Chociaż wzięłam w obróbkę typowo wielkanocny symbol...
nie myślicie chyba, że przedstawię go również
w typowej dla tego święta kolorystyce ;)
jak zwykle przekornie podeszłam do tematu i tak...
z odmętów pradawnego lasu przykicał retro zając...
tajemniczy...nadgryziony zębem czasu...
Zapraszam na blog Essy-floresy, gdzie krok po kroku
opisuję kolejne etapy jego powstania ;)
Zapraszam na blog Essy-floresy, gdzie krok po kroku
opisuję kolejne etapy jego powstania ;)